f·p·p · q·u·a·k·e · 3 http://quake3.fpp.pl |
|||
Krg Nations Cup Nations Cup - będzie ciężko, a raczej miernie. Zanim przejdę do omówienia Nations Cup z mojego pova, to wcześniej poruszę kilka spraw związanych z naszym podwórkiem czyli Team Poland. Podstawowym, znanym wszystkim problemem jest oczywiście dostęp do łącza gwarantującego stały ping w granicach 50-60 na wielu europejskich serwerach. Nie zapewnia nam tego ani SDI, ani grube łącza stałe z TPSA. Jedynym znanym mi miastem skąd da się rozgrywać mecze w europie jest Warszawa i to przy założeniu, że twoim providerem jest Polbox, Supermedia bądź Inernet Partners. Stąd wniosek, że gracze znajdujący się w składzie reprezentacji Polski, powinni albo mieszkać w Warszawie, albo dojeżdżać na mecze do Wawy z innych miast Polski. Kolejną sprawą jest zaangażowanie się w sprawę takich graczy. Warunkiem nie narobienia sobie wstydu w Nations Cup jest przede wszystkim regularny trening, a żeby to osiągnąć potrzebna jest dobra organizacja i chęci graczy. Dlatego z miejsca odpadają ci, którym wydaje się, iż swoją obecność zaznaczą jedynie w oficjalnym meczu reprezentacji. Tak też ze składu weliminowani zostali nieźli zawodnicy z teamu 666 i pozostałych niedzielnych, "for fun" klanów, ponieważ mamy pewność, że ich wkład w treningi i rozwój drużyny będzie zerowy. Biorąc pod uwagę tych kilka rzeczy pozostaje naprawdę mały wybór ludzi spełniających powyższe warunki, a są to:
Jeżeli nawet uda nam się wpoić w graczy "pracę" nad TDM w czasie i po treningach, to i tak szanse na powalczenie w europie mamy mierne, głównie z powodu łącza. Możemy grać z Cyberlandu oraz z Areny, gdzie jeżeli żaden z klientów nie sciąga plików, to ping w dużej części Europy oscyluje w granicach 50, czyli całkiem przyjemnie. Natomiast przy obciążonym przez innych klientów łączu, mamy jednym słowem przesrane. Alternatywą może tutaj być pomoc Nomada. Dzięki niemu rozegraliśmy jako [pl] jeden mecz w OpenCup z TVN na łączu 32Mbits Internet Parters. Było rewelacyjnie, sprzęty świetne, a pingi nie przekraczały 30-40 w całej Europie. Niestety Nomad też człowiek i swoje potrzeby ma, więc ewentualna gra z TVN zależy od jego chęci, a przede wszystkim od czasu, którym dysponuje (np. nie może on zostawać na noc w pracy, bo następnego dnia też pracuje..., itd.) co jest całkiem zrozumiałe. I tutaj mała sugestia dla holy'ego, jeżeli chcemy mieć jakąkolwiek szanse grania od Nomada to najpierw porozmawiaj z nim przed meczem jakiego dokładnie dnia może nam pomóc, ustal dokładne godziny, a dopiero potem przystąp do ustawiania daty i godziny meczu mając na uwadzę zalecenia Nomada. W takim wypadku jest szansa na rozegranie więcej niż jednego meczu w rewelacyjnych warunkach. Teraz pokuszę się o zasugerowanie (ja nie wybieram, ja sugeruję :D) kolejnych kilku graczy, mogąych nadawać się do grania w Team Poland.
Załóżmy idealną dla nas sytuację, czyli: trenujemy systematycznie, jesteśmy zgrani i w dobrej formie, mecze gramy od Nomada ze świetnymi pingami, itd. Jednym słowem sytuacja dla nas idealna. Mecz o wejście do grupy ze Szwajcarią na pewno nie będzie, jak to niektórzy twierdzą "bułką z masłem". Szwajcarskie klany w przeciwieństwie do polskich od dawna biorą udział w clanbase'owych rozgrywkach OpenCup, a nawet Swiss Quake Squad, swego czasu grał w którejś tam edycji EuroCup'a. Z tym są zdecydowanie do przodu. Idywidualnie także nie wydaje mi się aby byli gorsi, bo niby czemu? Jeżeli dobrze nam pójdzie, to mamy szansę wygrania tego meczu, a wtedy czeka nas grupa. Czy możemy na coś liczyć? NIE!. Moim zdaniem zarówno od Niemców jak i Duńczyków dostaniemy straszliwy wpierd*. Tutaj nie ma co gdybać. Teamy maja to do siebie, że zgrany teamplay potęguje indywidualne umiejętności. U nas brak zaawansowanego TDM, a i indywidualnie jesteśmy zdecydowanie słabsi niż te dwa świetne zespoły. Jeżeli oglądając demko, któregoś z klanów niemickich, duńskich myślicie sobie "mój klan też to potrafi", to jesteście w błędzie. Polacy nie mają pojęcia co to znaczy dobry TDM i jak mocno zwalcują nas te zespoły, one nas zniszczą i pogrążą. Do nas należy jedynie godne zaprezentowanie się i nie sprzedanie skóry za frajer. Spójrzcie tylko na skład niemców:
Pewnie dziwicie się czemu, aż tak słabo oceniam nasze szanse. Mam powód. Grałem kiedyś dosyć często duele z naprawdę wieloma świetnymi i znanymi graczami europejskimi ze Szwecji, Hollandii, Niemiec, itd. Szło mi powiedzmy przyzwoicie i gdybym nie zadawał sobie sprawy, że TDM to inna bajka to też na podstawie tych meczy powidziałbym, że możemy trochę powalczyć. Ale trzeba sobie uświadomić, iż teamplay nie ma NIC a NIC wspólnego z duel'owaniem, a zgrany przeciętny team zniszczy najlepszych na świecie duel'owców grających ze sobą od niedawna. Pozostaje nam jedynie wygrać ze Szwajcarią, a potem w gurpie z Chorwacją oraz Słowenią. No, właśnie...ze Słowenią przegramy...That's what I think. Na koniec warto wspomnieć, że mimo wszystko trzeba grać na zachodzie, aby grać się nauczyć. Można byłoby to zrobić w Polsce, ale nasi gracze mimoże mogą to nie chcą grać tzw. treningów, jedyną formą meczy klanowych są te właściwe w lidze, a to jest zdecydowanie za mało co widać na przykładzie wszystkich polskich klanów. Śmiem twierdzić, iż polskie klany byłyby ZNACZNIE lepsze, gdyby dwa, trzy razy w tygodniu pograły między sobą dwugodzinny trening zamiast tracić czas na duele. Tak to się robi na świecie, rezultaty gwarantowane, jedynym warunkiem są regularne sparingi z innymi kilka razy w tygodniu. Uwierzcie. Po tej strasznie optymistycznej kolumnie, dodam jeszcze iż mimo wszystko jestem "happy", że pogramy trochę na zachodzie. Naprawdę fajna rzecz i postaramy się zrobić dużo aby nie zawalić, wish us good TP skillZ. -------------------------------------- Aktualizacja: 04·12·2001 - 13:02 |
|||
© 2000-2001 f·p·p productions. http://fpp.pl, [email protected] |
|||
Wyrukowano dnia 2024-05-06, 05:41, z
172.70.130.80 (172.70.130.80) Strona dostępna online pod adresem: http://quake3.fpp.pl/?pl:pages:show:591::: DRUKUJ | Powrót |