f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s   GRY | SERWERY GIER | BANNERY
 



 
 


quake3.fpp.pl
Podłącz nasz
baner
 





  f·p·p · q·u·a·k·e · 3 | Kolumny | [FPP]lecho | K...

[FPP]lecho

Kto zabłyśnie na WCG?

Wielkimi krokami zbliżają się koreańskie finały World Cyber Games. Wszyscy zastanawiają się, kto okaże się najlepszy, na większości dużych strona zamieszczane są ankiety z pytaniem „Kto wygra WCG?” Na to pytanie odpowie nam dopiero sam turniej. Nie będę robił pre-coverage finałów Q3 1-1 (bo tylko tą konkurencją mam zamiar się zająć) – i tak nic nie przebije kompletnego przedstawienia zawodników zamieszczonego na ShackES, autorstwa Christophera Lamba. Zamiast tego spróbuję przedstawić tych graczy, którzy moim zdaniem będą gwiazdami lub mają szansę zabłysnąć podczas tego turnieju. Wybór jest oczywiście subiektywny, opinie w komentarzach mile widziane :) N’joy...



W pierwszej części zajmę się rosyjską wielką trójcą. Death, uNkind i Cooller stanowią zestaw, który w sumie spokojnie mógłby zapełnić podium, i nie byłoby w tym ujmy dla światowego Q3. Przy tym każdy z nich reprezentuje zupełnie odmienny styl grania, cały czas jednak pozostający wierny kanonom rosyjskiej szkoły, którą cechuje przede wszystkim doskonały, najlepszy na świecie movement.

Gdy niejaki b100.death wygrywał CPL Holland, pozostawiając w pokonanym polu ówczesnego arcymistrza – fatal1ty’ego, był dopiero wschodzącą gwiazdą sceny. Niewiele osób słyszało o nim, a jeśli już, to raczej byli to ludzie interesujący się rosyjską sceną. Death nie był w tym czasie uznanym mastahem, wydaje mi się że to właśnie ten turniej rozpoczął jego międzynarodową karierę. Gdy dziś myślę o tym graczu, mam wrażenie że to chodząca doskonałość. Sposób, w jaki porusza się po mapie, jest niemal niedościgniony (w tym elemencie gry lepszy jest tylko LeXeR), ma najlepszego moim zdaniem raila na świecie. Do tego jest nie do pokonania na ztn, nie wyobrażam sobie, żeby mógł przegrać na tej mapie z kimkolwiek. Jest moim murowanym kandydatem do zajęcia miejsca na podium, we wszystkich ankietach typowałem go jako zwycięzcę imprezy, a w grupie z całą pewnością będzie osiągał wyniki mocno dwucyfrowe, albo nawet minusował przeciwników (oby nie GaDa :D.

uNkind prezentuje zupełnie inny styl gry. To taki radosny Quake, z pozoru nie skrępowany żadną taktyką ani ograniczeniami. Bardzo dobry aim ze wszystkich broni, klasyczny dla Rosjan styl poruszania (ale rzadziej wykonuje półobroty). Jego gra sprawia wrażenie, jakby pociski same go omijały. Z dziecinną łatwością omija rakiety, przeskakuje nad wybuchającymi granatami, jednocześnie pakując przeciwnikowi kulki między oczy. To wszystko wygląda bardzo efektownie, i jego dema ogląda się z dużą przyjemnością, także dlatego, że często wykonuje efektowne kombinacje. Razem z Coollerem stanowią nową falę w światowym Q3. Bardzo młodzi, żądni gry na najwyższym poziomie. Obaj aktywnie udzielają się też na scenie TDM, gdzie także radzą sobie wyśmienicie – zwłaszcza Cooller. Jego grę z kolei charakteryzuje brak zbędnych ruchów. Robi tylko to, co w danym momencie powinien, żeby zdobyć przewagę nad przeciwnikiem. Dlatego jego styl, w przeciwieństwie do uNkinda, nie jest przesadnie efektowny, ale za to moim zdaniem ma troszeczkę lepszy timing. W porównaniu do najlepszych w tej dziedzinie (death, ZeRo4 czy proZaC) słabsze wrażenie sprawia jego rg, ale za to opanowanie rakietnicy nie pozostawia żadnych pytań.
U obu młodych Rosjan zawieść może niestety odporność turniejowa – jest to praktycznie ich pierwszy tak duży międzynarodowy turniej 1v1. Jeśli opanują nerwy, o co na początku może być dość trudno, zajdą daleko. Na szczęście grup nie mają przesadnie mocnych, więc myślę że przebrną przez pierwszy etap łatwo, a potem nabiorą pewności siebie i pokażą całą siłę miażdżenia w play-offach.



Druga nacja, która ma chrapkę na medale w kategorii Q3, to Amerykanie. Między tymi dwoma krajami dokona się zapewne podział medali. Zza oceanu do Korei przybyła bardzo silna reprezentacja USA, chyba silniejsza niż przed rokiem. Prym wiedzie na pewno ZeRo4, ubiegłoroczny zwycięzca. Nie ma nawet sensu wypisywać wszystkich sukcesów tego gracza, było ich tak dużo, że jego kariera nadaje się na osobną kolumnę. On po prostu broni tytułu, a znając ambicję Amerykanów, zrobi wszystko, żeby zatrzeć ślad po nieudanym (żeby nie powiedzieć kompromitującym) występie na QuakeCon 2002. Jego skill i doświadczenie na pewno mu to umożliwią. Nie jest on jednak raczej w takiej formie, w jakiej był rok temu wygrywając turniej. Wnikliwi obserwatorzy bez trudu zauważą, że w jego grze po QuakeCon sporo się zmieniło. Moim zdaniem zwraca większą uwagę na przeciwnika, nie atakuje już z taką zaciekłością i dynamiką, częściej zwalnia i spokojnie planuje następny ruch. Zachował jednak swojego fantastycznego aima – zwłaszcza z rg – i szybkość poruszania. Czy te zmiany wyjdzą mu na dobre, zobaczymy, w każdym razie w eliminacjach amerykańskich pozostał niepokonany, na swojej ulubionej mapie (pro-q3tourney4) odprawił nawet będącego w życiowej formie socratesa. Gracz, który zapożyczył xwkę od greckiego filozofa, lub też brazylijskiego piłkarza-chirurga może być wielką rewelacją turnieju. Bardzo doświadczony, już utytułowany, ale nie na miarę swojego talentu, który dopiero w ostatnich tygodniach eksplodował z pełną siłą. Może być przykładem dla młodych graczy załamujących się niepowodzeniami – on na swoje „pięć minut” czekał baardzo długo. Był już praktycznie zapomniany. Niby w każdym turnieju zajmował niezłe miejsca, ale grał bezbarwnie, w jego grze można było zobaczyć elementy wskazujące na przesyt. W eliminacjach WCG USA zobaczyliśmy zupełnie innego socratesa – człowieka o bliskim ideałowi timingu, z wyniszczającym railem, głodnego gry i sukcesów. Uważam, że socrates, jako jedyny z Amerykanów, zajmie miejsce na podium i przedzieli Rosjan.

Do końca meczu decydującego o trzecim miejscu premiowanym awansem na koreańskie finały została minuta. Yokozuna i legenda Q3, fatal1ty, prowadzi jednym fragiem z młodym-gniewnym amerykańskiej sceny, cha0ticzem. Nagle, na 40 sekund przed końcem, gracz klanu Dark Side zdobywa wyrównanie. Wszystko wskazuje na to, że mecz zakończy się dogrywką, ale Jared stawia wszystko na jedną kartę i rusza do ataku. Na kilka setnych sekundy przed końcem meczu fatal1ty zostaje w mistrzowskim stylu trafiony railem i sensacyjnie przegrywa mecz. Bilet do Korei wygrywa cha0ticz.
Ten krótki i dramatyczny :) opis najlepiej oddaje styl gry pogromcy fatala. Nie ma szacunku dla żadnego przeciwnika, atakuje do samego końca. Nie ma dla niego przegranego meczu ani straconego fraga. Jest typowym fighterem, gra z niezwykłą zaciętością i pewną nienawiścią do przeciwnika, chociaż gdy wstaje od komputera, wcale tego nie widać, wręcz przeciwnie. To przykład gracza, u którego charakter odgrywa niemal tak samo ważną rolę jak (niemałe) umiejętności. Ta cecha zapewni mu wysokie miejsce na turnieju i bezproblemowe wyjście z grupy. Jeśli potem trafi na przeciwników o podobnych umiejętnościach albo mniejszym doświadczeniu turniejowym, będzie bardzo wysoko.

„[...]totalna pomyłka: Daler” – tak scharakteryzował drugiego gracza WCG USA mój kolega po fachu, freak. Byłem lekko zdziwiony nazwaniem tego zawodnika totalną pomyłką, co w takim razie freak myśli o matr0xie? Porównanie może trochę niewłaściwe, ale obaj gracze osiągnęli wysokie stopnie wtajemniczenia zarówno na vq3, jak i ProMode. Daler jest jednym z najlepszych amerykańskich graczy PM, co wcale nie przeszkadza mu być świetnym także na standardowym Q3. Wręcz przeciwnie, umiejętność szybkiego atakowania i robienia dziwnych, ryzykanckich, z pozoru bezsensownych ruchów na mapie, która jest tak charakterystyczna dla graczy promodowych, pomaga mu w wygrywaniu na vanilii. Nierzadko taka akcja pozwala mu na przejęcie mapy. Pełnię umiejętności pokazał na QuakeCon, gdzie dotarł do finału, w którym był bliski pokonania LeXeRa, odrabiając znaczną stratę fragową, pokazując pełnię swoich możliwości, zwłaszcza bardzo dobry aim z lg. Zabrakło czasu. Po tym występie, w którym wyskoczył trochę jak diabeł z pudełka, nie zgasł, nie okazał się gwiazdą jednego turnieju, ale potwierdził klasę w eliminacjach do WCG. Nie wątpię, że zrobi to także podczas światowych finałów, ale medalowego miejsca mu raczej nie wróżę.



To tyle, jeśli chodzi o dwie najpotężniejsze duelowe nacje. Teraz pora na pojedynczych graczy z krajów aż tak bardzo nie wyróżniających się quakeowo. Boli brak Niemców (Slinger, SteLam, Kane itp.) i Szwedów (proZaC, Aim, coraz lepiej grający Z4muz, może przebudziłby się LakermaN), ale na to nikt nie miał wpływu. Ich miejsce zajmą inni, a listę pretendentów do tego otwiera gracz, który długo dobijał się do kontynentalnej czołówki, ale gdy już mu się to udało, nie spoczął na laurach, tylko od razu zaczął szykować się do skoku na światową elitę. To if22. On po prostu rośnie w oczach, z turnieju na turniej gra coraz lepiej (boleśnie przekonał się o tym fetter), przy tym do perfekcji opanował grę w defensywie. Będzie bardzo groźny dla najlepszych i skopie w Korei nie jeden tyłek. Nie zdziwiłbym się, gdyby zameldował się w pierwszej piątce – powiem więcej, jestem przekonany, że tak się stanie.

Zwycięzca chińskich eliminacji WCG, RocketBoy, jest chyba najuniwersalniejszym graczem FPP na naszym globie. Potrafił wygrać eliminacje w Q3 oraz UT – obie te platformy nawzajem się wykluczają i było to na pewno duże osiągnięcie. Zdecydował, że będzie startować w Q3 i raczej nie zrobił błędu. Ma bardzo nietypowy, niewygodny dla przeciwnika styl gry, nacechowany dużą liczbą dziwnych, nieprzewidywalnych ruchów, rzadko spotykanych skoków. Jego movement i aim jest generalnie słabszy niż najlepszych, ale w wykorzystywaniu rl potrafi im dorównać. Jest jednym z tych graczy, po których nie wiadomo czego się spodziewać – jeśli będzie miał swój dzień, może rozjechać każdego, jeśli nie – może przegrać z każdym. Zakończy turniej w fazie play-off.

Kolejny z azjatów, reprezentant gospodarzy, Janus, w zasadzie nie powinien znaleźć się w tej grupie, jeśli głównym kryterium byłaby prezentowana forma. Jego gra w ostatnich miesiącach nie wróży bowiem jakiegoś niesamowitego wyskoku na turnieju. Gra przyzwoicie, solidnie, ale poniżej górnego pułapu swoich możliwości. Kluczem do jego ewentualnych sukcesów może być kilka czynników. Po pierwsze, to oczywiście fakt, że będzie u siebie w domu – a to na pewno dodaje skrzydeł. Po drugie, Koreańczycy są po prostu stworzeni dla esportów, ich mentalność i predyspozycje czynią z nich idealnych komputerowych gladiatorów. Poza tym w Korei jest wyśmienity klimat dla sportów komputerowych, tam naprawdę opłaca się poświęcać wolny czas na żmudne i mozolne treningi, a potem żyć z grania. I z takiego założenia być może wyjdzie Janus i postara się nas czymś zaskoczyć, bo największy splendor przypada wielkim, jasno świecącym gwiazdom.

Już widzę lole, rotfle i buahahahy które posypią się na moją głowę po akapicie który przeczytacie za chwilę. Otóż, będąc w pełni władz umysłowych, oświadczam że największą rewelacją World Cyber Games 2002 może zostać matr0x! Dlaczego? Już tłumaczę. Mistrz Polski jest bez wątpienia utalentowanym graczem, poza tym przed turniejem posiadał wręcz idealne warunki do treningu – niewielu przygotowywało się trenując na lanie we własnym domu, do tego z bratem grającym również bardzo dobrego Q3. A na pewno w domowym zaciszu gra się przyjemniej niż w klubach kafejkach, albo obcych domach. Poza tym posiada na pewno dużego skilla, przechodząc na vQ3 był już ukształtowanym graczem. Przeciwnicy nie wiedzą praktycznie nic o tym, jak matr0x gra vanilię, bo w necie jest względnie mało jego dem z vQ3 – zdecydowana większość to demka promodowe. Jest też mało znany jako gracz standardowego q3, niemal każdy rozpoznaje go natomiast jako boga PM, toteż jego styl gry na vq3 będzie zagadką dla przeciwników. Granie promoda sprawiło też, że jego gra jest bardzo dynamiczna, matr0x praktycznie się nie zatrzymuje, w pełnym biegu trafiając wszystko. Ma bardzo dobre lg i rg, rl także na odpowiednim poziomie. Ma dość dobry movement, bardzo szybki, ale jeszcze nie do końca skoordynowany, do tego fantastyczne rocket jumpy. Niestety, relatywnie mała w porównaniu do innych uczestników ilość treningu vQ3 mocno zemściła się na taktyce. Styl mistrza Polski to ciągły atak, nie ma praktycznie mowy o obronie, w grze z ludźmi potrafiącymi to wykorzystać i grać w defensywie (np. if22) będzie matr0xowi bardzo ciężko. No, chyba że przez miesiąc pracował dużo nad taktyką, w co wierzę.

Renomę w swoim kraju posiada także St_Germain. Poza umiejętnościami i talentem posiada także spore doświadczenie turniejowe, które na pewno będzie mu pomocne w walce z najlepszymi. Do tego francuscy rywale, tacy jak Castro czy thefou, zawieszają mu poprzeczkę coraz wyżej, co wpływa korzystnie na jego grę. Mimo tego, że gra długo, moim zdaniem nie do końca wykształcił jeszcze swój styl gry, ma braki w niektórych elementach gry (a kto ich nie ma), ale mimo to jest graczem z europejskiej pierwszej ligi – może nie z najwyższej półki, ważne, że jest quakerem solidnym, nie schodzącym poniżej pewnego ustalonego poziomu. To nic, że nie jest specjalnie błyskotliwy – gwałtowny wybuch kończy się z reguły wypaleniem już po kilku meczach, na tego typu imprezie liczy się przede wszystkim umiejętność utrzymania stałej formy, a tę Francuz posiada.

Z dalekiej Australii na turniej przybędzie Python. Jest to jedyny naprawdę liczący się zawodnik w tej części świata. Niski poziom graczy w jego kraju odbija się niekorzystnie na jego formie, jest kolejnym który z przyczyn nie do końca obiektywnych nie gra tego, na co go stać. Wątpię w to, czy grając z ludźmi z Australii albo sparując z dobrymi graczami na necie da radę przygotować formę, chociaż predyspozycje do dobrej gry na pewno posiada. Turniej to jednak turniej, rządzi się swoimi prawami, które nie zawsze są logiczne i zrozumiałe – słowem, nie zawsze wygrywa najlepszy. Może szczęście i mocne nerwy będą tego dnia przy Pythonie? Zobaczymy.

Ostatnim, którego opiszę w tej kolumnie, jest Akiles. Hiszpan nie wyróżnia się niczym na tle kontynentalnej czołówki, aspiruje do niej, ale ma ten sam problem co Python. Poziom Q3 w jego kraju pozostawia wiele do życzenia, ciężko się stamtąd wybić. Stawiam na niego, bo myślę, że ma potencjał, który pozwoli mu kiedyś dołączyć do grona graczy naprawdę wybitnych. Nie wiem, czy będzie to podczas tego turnieju, czy może jeszcze później, a może dopiero w Q4 albo innej grze, ale czuję, że będą z niego ludzie.



Można by jeszcze wspomnieć o bardzo wielu graczach, ale oni byliby jedynie solidni, bez możliwości odegrania większej roli. Mi chodziło o tych, którzy mogą naprawdę zabłysnąć. „Być kimś” na tym turnieju, a może także i po nim. Być może WCG 2002 wykreuje nowe gwiazdy światowej sceny Q3? Jak do tej pory praktycznie na każdej większej imprezie wybijał się ktoś nowy – część z tych ludzi została w czołówce, inni przepadli okazując się gwiazdami jednego turnieju, ale zostawili po sobie ślad, jaki mam nadzieję zostawią również ludzie, których postarałem się wam w skrócie – bo napisanie wszystkiego zajęłoby tyle, że usnęlibyście w trakcie czytania – przedstawić. Powodzenia dla wszystkich graczy, jestem pewien, że będzie co oglądać.
I jeszcze dwa słowa na zupełny koniec. Niektórzy mogą pytać, dlaczego nie ma w tym tekście ani słowa o Anglikach. Moim zdaniem ich styl gry jest jak zmywacz do paznokci – bezbarwny i brzydko pachnie. Lepiej niech zostaną przy tdm, w tym są dużo lepsi. A podium obsadziłbym następująco: 1.b100.death, 2. socrates, 3.uNkind. Zobaczymy, w ilu procentach moje przewidywania okażą się trafione – w końcu jest to turniej, gdzie nie wystarczy zagrać dobrze jednego czy dwóch meczów, trzeba zachowywać równą formę znacznie dłużej, a o wygranej często decyduje nie skill, a takie czynniki jak odporność na stres. I właśnie dlatego tak bardzo je wszyscy lubimy :)






Temat Autor Data  
...
scR 01·11·2001-04:00  
Odp: top3
.igor 01·11·2001-04:00  
Odp: =]
[FPP]l3cHo 01·11·2001-04:00  
Odp: ...
xen0m 01·11·2001-04:01  
Odp: hmmm
cromwell 01·11·2001-05:01  
!!!
.igor 01·11·2001-04:00  
Odp: :DDD
:DDDDD(l3h) 01·11·2001-04:00  
Odp: =)
dj 01·11·2001-04:01  
Odp: Nie wazne
[FPP]SweepeR 01·11·2001-04:01  
Odp: ...
xen0m 01·11·2001-04:01  
Odp: bleh
[FPP]SweepeR 01·11·2001-04:01  
Odp: .
NITA 01·11·2001-04:01  
pierdol sie
ziom 02·11·2001-17:01  


 + DODAJ NOWY TEMAT 




--------------------------------------
Autor: [FPP]lecho
Aktualizacja: 01·11·2001 - 04:00



 : DRUKUJ 

     




   


f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s © 2000-2005 f·p·p productions. Skontaktuj się z nami w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Przeczytaj reklama z nami, aby dowiedzieć się jak ukierunkować swoje produkty i usługi do graczy.


Dzisiaj jest Czwartek · 25 Kwietnia · 2024
Strona wygenerowana w 0.165668 sek.