Newbie - czesto określani są przez tzw. "elyte" mianem "lamerów" co jest jedną wielką pomyłką i wynika z potrzeby zaspokajania swojego ego poprzez gnojenie innych i udowadnianie im swoją wyższość. Tymczasem newbies są ludźmi, jak sama nazwa wskazuje, nowymi w danym środowisku i nie mają zbyt dużego pojęcia o tym czy o tamtym. I nie ma co się temu dziwić - to jest jak najbardziej naturalne. Każdy z nas kiedyś przez takie stadium przechodził. I dlatego nie rozumiem dlaczego często się z takowych ludzie śmieją. Chyba to wina w/w problemu z ego.
Ostatnio natrafiłem jednak na specyficzny odłam newbies, nie wiem jak ich można nazwać. Są oni bardzo denerwujący i ciężko im cokolwiek wytłumaczyć. Taki mix lamerów z newbies. O co mi chodzi? Czytajcie dalej.
Cała historia zaczyna się od tego, że jakiś czas temu szukałem jakiejś dobrej kafejki, która znajdowałaby się blisko mojego miejsca zamieszkania, z której mógłbym grać swoje klanowe mecze. Mam dwie takie na osiedlu, jednak nie są one zbyt komfortowe pod względem Q3. Nagle jak grom z nieba spadła na mnie wiadomość, ze oto ojciec mojego kumpla otworzył kafejkę. Podobno z super łączem. Postanowiłem to sprawdzić przy pierwszej nadarzającej się okazji - mecz fhn vs. tC w Four2Four. Skierowałem więc swe kroki do miejsca, które mi wskazano jako lokalizację kafejki i co się okazało? Zamknięte. O godzinie 17:15 w sobotę. Pozostawmy to bez komentarza.
No ale nic, Sweep się tak łatwo nie poddaje =P W piątek po lekcjach umówiłem sie z kolesiami z mojej klasy na mały deathmatch. Tak dla zabawy, większość z nich (czterech z pięciu =P) od tygodnia gra w Q3, chciałem im pokazać uroki tej gry i spowodować, aby od początku podążali "jedynie słuszną drogą CPMA" =). Znalazłem się więc w tej "cafe" jeszcze raz. Dlaczego napisałem to w cudzysłowiu? Ano dlatego, że nie wiem czy można by to było nazwać kafejką - 6 kompów połączonych siecią, stojących w rogu księgarni. I do tego wszystkiego łącze 4Mbit/s (podobno, na razie tylko jeden komputer był podłaczony do Internetu i nie było jak sprawdzić - czekają na huba). Ale plusem tego wszystkiego było to, że wszyscy obecni tam grali w Q3. Ba, nawet nie był zainstalowany CounterStrike! =)
Usiadłem więc, tak jak przypuszczałem, musiałem wszystko uaktualnić, aby dało się jakoś normalnie grać i rozpocząłem młóckę. Nie ma nic przyjemniejszego niż, za przeproszeniem, "gnojenie" newbies =) Oczywiście dla zabawy, nikt sobie z tego przykrości nie robił - wszyscy oni mają mnie za maniaka Q3, a na dodatek uważają mnie za jakiegoś mistrza - pozwalam im tkwić w tym kłamstwie... =)
Mecze przebiegały bardzo ciekawie, wyników nie będę podawał, bo nie o to mi chodzi. Podczas rozgrywek dowiedziałem się, że jestem cheaterem, że takie komendy jak /cg_lightningImpact 0 czy też /cg_enemyColors 1111 to są cheaty poprawiające celność i włączające latanie (znane powszechnie jako strafe jumping). Gdy się wszystko skończyło i pozostało nam już tylko zapłacić za 2 godziny solidnego deathmatchu, poznałem tytułowych newbies okupujących kafejkę.
Następna grupka zapaleńców chciała sobie pograć w Q3 - proszę bardzo, odpalili sobie wszystko ładnie i nagle wylatują z pytaniem "Jak tu się włącza wszystkie bronie?"
- Eee?
- No żeby było tak jak graliśmy wcześniej. Żeby mieć od razu wszystkie bronie.
- Chodzi Wam o Rocket Arenę?
- Co?
- Aha... Nie wiem, idę już.
Chciałem jak najszybciej wyjść stamtąd, gdyż właśnie wtedy zorientowałem się o co im chodziło. Wcześniej była tam wersja 1.16m i dosyć dziwny mod o nazwie Weapon!Mod - nie zainstalowany normalnie, jako mod, lecz po prostu wrzucony do /baseq3 co wychrzaniało całą normalną grę.
Cóż takiego ciekawego ten mod robi(ł)? Pozwala(ł) na totalne modyfikowanie broni - jak np. ustawienie BFG10k tak, aby miał 999 ammo i strzelał co ułamek sekundy, praktycznie non-stop. Podobnie z Plasma Gunem. Jak mi było dane się dowiedziec, wszyscy od samego początku istnienia tej kafejki tak grali.
Niestety, nie udało mi się wyjść =)
- OK, no to już wiem co jest nie tak. Ale sorry, nie pomogę wam - nowa wersja jest niekompatybilna ze starą.
- Ej, co ty zes k*** namieszał?
- Nic nie namieszałem, tylko po prostu zrobiłem tak jak się normalnie gra na świecie.
- Ale my kurde chcemy sobie pograć.
- No to grajcie, w czym problem?
- No, nie możemy ustawić broni tak jak chcemy.
- Ale przecież tak się nie gra! To lamerstwo!
- No i co z tego?
- No, chociażby to, że nie będziecie sobie mogli pograć w Internecie, bo macie wersję sprzed dwóch lat.
- Weź to napraw!
- Jak sobie chcecie... Ma pan płytę Q3? - tu zwróciłem się do właściciela.
- Nie.
doh
- No to nic nie zrobię... Albo nie, mam pomysł. Z tamtego komputera można zgrać po sieci - jeden komputer nie był przeze mnie dotykany, a więc nie udało mi się go zepsuć.
Na tym mniej więcej skończyła się kariera tej kafejki w świecie Q3. Szkoda, bo grało mi się tam bardzo przyjemnie. I właśnie to jest ten typ newbies, o którym wspominałem. Ludzie, którzy za wszelką cenę chcą grćc na beznadziejnych ustawieniach, chcą cały czas siedzieć w średniowieczu. Bracia VQ3 - myślicie, że fastrail to przesada? Oni grali na ok. 10ms (słownie: dziesięć milisekund). No comment. Co więcej, podobał im się ProMode. Czemu jednak nie chcieli przy nim zostać? To już dla mnie tajemnica. Choć może nie aż taka wielka...?
Jak dużo jest takich miejsc w Polsce, w których możnaby sobie dosyć komfortowo pograć w Q3, lecz niestety grupka ludzi, żyjących w swoim własnym świecie, w swojej własnej ciemnocie, blokuje rozwój tychże miejsc? Ile takich jest na świecie?
I na koniec chciałbym bardzo uprzejmie dodać, że tekst ten nie miał na celu obrażenie kogokolwiek. Jest to moja jak najbardziej subiektywna opinia i nie stanowi oficjalnego stanowiska wortalu FPP.PL
PS. Tutaj znajdziecie fajny artykuł dotyczący także newbie. By MisYu. Polecam =)
Aha, ma ktoś może tego moda Weapon!Mod pod PR 1.31? Może jest jeszcze szansa... =T
--------------------------------------
Autor: [FPP]SweepeR
Aktualizacja: 07·12·2001 - 06:02
: DRUKUJ
