f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s   GRY | SERWERY GIER | BANNERY
 



 
 


quake3.fpp.pl
Podłącz nasz
baner
 





  f·p·p · q·u·a·k·e · 3 | karmak | Progejming

A jest w ogole esport?
31·10·2001 - 15:00 - sYs|yavor - Edytuj
Warto bylo pisac felieton o rzeczy tak oczywistej jak to, ze "progejmingu" nie ma? Nie lepiej bylo postawic pytanie, czy granie to w ogole sport?

Ow caly esport jest obecnie w wiekszosci krajow wylacznie jednym: tanim narzedziem reklamy w rekach dzialow marketingu. Intela. AMD. Infogrames. id Software.

Esport jest, owszem, ale tam, gdzie sa oficjalne organizacje typowo sportowe, tworzone przez graczy i zarzadzane przez nich - np. w Rosji i kilku krajach postradzieckich. Cala reszta to nie sport, tylko forsa. Taki wirtualny wrestling dla mlodziezy, ktora woli kompa od ringu.

Znacznie lepiej byloby, gdyby zamiast owego smiesznego "progejmingu" esport stal sie po prostu zwyklym sportem amatorskim. Ale do tego potrzeba czegos wiecej niz zblazowanych "elit" graczy widzacych wylacznie koniec nosa we wlasnym - i zawsze naturalnie najbardziej wymagajacym i najlepszym - FPS-ie czy RTS-ie.

I taki to urok tej zabawy. Zero "pro", zero nawet "amatora". Przynajmniej tak dlugo, jak dlugo panowie z takiego wezmy Q3A beda deprecjonowac kazda inna gre twierdzac, ze tylko ich za przeproszeniem sport jest "pro" (i vice versa, nie bierzcie tego zbyt osobiscie).

Z durnego kopania skorzanego worka sport zrobili ludzie, ktorym na tym zalezalo. Esport sportem nie bedzie tak dlugo, jak dlugo nie my sobie zrobimy dobrze, a jak dlugo nam beda robic dobrze. Jak dlugo bramkarze beda zyli w mniemaniu, ze ich fucha jest najwazniejsza, obroncy, ze wszyscy inni sa nic nie warci, a napastnicy, ze cala reszta druzyny to tylko dodatkowy dzielnik przy rozdawaniu nagrod.

Sadzac po tym, z jakim zainteresowaniem spotkala sie idea utworzenia polskiego stowarzyszenia graczy FPS - zreszta szczegolnie nie przymierzajac w polskim srodowisku "kwakierow" - nie tylko "pro" dlugo nie zobaczymy, ale nawet uczciwego "amatora". Za to z pewnoscia bedzie jeszcze pare festynow, na przyklad Samsunga...

BTW mozna bylo napisac ten felieton unikajac tej fatalnej maniery stylistycznej...

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


:)
31·10·2001 - 15:01 - ash - Edytuj
lol
Dla kazdego "sportu" progajming inaczej wyglada i tego niemozna porownywac.
Co innego jest bycie graczem komputerowym (nawet pro) a co innego jest bycie graczem pilki noznej, jest inna skala tego co dla gier jest pro a co dla pilki jest pro.
Tym bardziej jak tu wyzej kolega wspomnial niema jako takiego esportu, tak jak federacji fifa dla pilki noznej.

Bo czy by cie zdyskfalfikowali z jakiegos turnieju gdybys gral z ok 0,5 promila alkoholu we krwi?

Trzeba spojrzec na to co moze byc i co jest, w "esporcie" napewno istnieje takie cos jak progajming, ale patrzac z perspektywy esportu.

Ogolnie miales lepsze artykuly, ten jest "denny?"

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


jak to?!
31·10·2001 - 15:01 - carcar - Edytuj
to juz mi chcecie panowie wmawiac, ze nie ma czegos takiego jak sport, kiedy sa zawodnicy i sa turnieje?

kiedy jest prawdziwie sportowa rywalizacja? to potrzebna jest federacja, zeby to sportem nazwac?

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


Moje
31·10·2001 - 15:01 - Rozz - Edytuj
Ja generalnie sie zgadzam, slowo progaming jest naduzywane u nas i prowadzi to do nieporozumien. Powinno byc ono zdewaluowane do rangi sportu komputerowego, czy esportu branego nieco bardziej na serio niz zwykle gry, a nie powiazanego bezposrednio ze sponsoringiem, zarabianiem kasy i poswieceniem zycia tylko jemu.

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


re:
31·10·2001 - 15:01 - .igor aka holy - Edytuj
Milo przeczytac jakas dobra kolumne na fpp.pl w wykonaniu CarMac'a. Keep on working man.

Co do tematu to zgadzam sie z auttorem tego feieltonu w prawie kazdym zdaniu.

P.S.
Co zrobili Ruscy na WCG.ru ? :-)

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


yeah
31·10·2001 - 15:01 - xen0m - Edytuj
wlasnie.

imho esport nigdy nie bedzie dawal mozliwosci utrzymania sie z tego i poswiecenia temu calego zycia. jak juz kiedys mowilem - jak glupie klikanie myszki i zabijanie jakis postaci moze byc czyms powaznym? lol...

esportu/progamingu nie bylo, nie ma i imho nie bedzie.

VGJ Carmac...

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


najs
31·10·2001 - 15:01 - freak - Edytuj
only 2 karmak:
Ciesze się że "wróciłeś" jush myślałem że nie będziesz tu pisał (lepiej nawet tu nish wcale ), kolumna... wooo! Po jej przeczytaniu nieco się zadumałem, a oto ci na pewno chodzi Eniwej, dumam se dumam i tak kombinuje... i mam! Błysło mi! :U Ty piszesz tę kolumne aby pokrążyć światek kuczy w polsce ty U-T'nowcu! po trzech latach panowania Q3 nad UT wszystko się odwróci do góry nogami (boshe! ale ja jestem mocno pierdolnięty...)... no dobra a tak na serio to faktycznie, wg. mnie warto bybyło poczekać jeszcze te pare lat i zobaczymy czy eSport będzie się opłacał czy nie? Ale w tedy moshe być jush za pozno...

p.s.#1 pisz z po polsku z ą,ę,ż,ś.. itd.
p.s.#2 odbierz maila :X

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


polskie
31·10·2001 - 15:01 - carcar - Edytuj
nie mam polskich liter w anglii

na krzynce tez nic nie mam.

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


:P
31·10·2001 - 15:01 - freak - ORGanizacja :X - Edytuj
przed chwilą wysłałem

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


hrhrhr
31·10·2001 - 15:02 - carcar - Edytuj
na pewno wyslales? na [email protected]?

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


CyberSport
31·10·2001 - 15:01 - [FPP]SweepeR - Edytuj
Pozwolcie, ze zacytuje (z pamieci) Angela Munoza z wywiadu dla Komputer Swiat Gry:

Chcac porownywac pro-gaming do tradycyjnego sportu, nalezy przeniesc sie w czasy, kiedy sport mial dopiero 5-6 lat. W porownaniu z tym, eSport rozwija sie z zawrotna predkoscia.

Oczywiscie. Jeszcze nie jest to calkowity profesjonalizm. Ale jednak w pewnym, namacalnym sensie, dla niewielu jest. I w sumie nie wiem, czy chce, aby bylo inaczej.

Co, zle, ze CyberSport (wole to okreslenie) opiera sie na pieniadzach duzych firm? Ze robi im reklame? IMO dobrze. Dzieki temu cala ta zabawa moze sie rozwijac, ewoluowac, jest atrakcyjna dla inwestorow. A bez inwestorow nic nie jest w stanie sie rozwinac.

A moze problem polega na tym, ze gracze nie chca byc "zalezni" od tych korporacji, co "sobie na CyberSporcie uzywaja"? To raczej nigdy sie stanie.

Miedzy tradycyjnym sportem, a CyberSportem jest jedna zasadnicza roznica (pomijajac rozwoj fizyczny, etc.). [u]Normalnego sportu nie mozna p o s i a d a c[/url]. Co to znaczy? No bo popatrzcie. UT jest w sumie wlasnoscia Epic'aQ3 id. HL Valve. A przeciez nie mozna powiedziec, ze jakas firma/korporacja jest wlascicielem praw do pilki noznej, siatkowki czy judo. Za uprawianie pilki noznej czy siatkowki placic nie trzeba. Za uprawianie CyberSportu owszem. I nie dosc, ze trzeba zaplacic za sama gre, to jeszcze trzeba kupic komputer. To czyni ten rodzaj rozrywki dosyc kosztownym. A zeby grac w noge wystarczy jakas pilka za 5zl i juz mozna sie swietnie bawic.

Nie, nie chce, aby CyberSport rozwinal sie do rangi tradycyjnego sportu, nie chce, zeby byl na rowni z pilka nozna czy koszykowka. Jest wiele powodow.

- Zdrowie i sprawnosc fizyczna ludzi. Tu chyba nic komentowac nie trzeba.

- Inteligencja. Wkurza mnie strasznie, jak sobie ide do kafejki, a tam od switu do zmierzchu siedzi banda malych dzieci grajaca w CS'a (i madrzaca sie na dodatek). Zamiast isc sie pouczyc, czy pograc w pilke nozna czy cos, to siedza, graja, bluzgaja na siebie (czasem posluguja sie takimi wulgaryzmami, ze nawet pieciopaskowy dres Zdzichu co jezdzi maluchem i codziennie miedzy 16 a 23 jest pod monopolowym, im nie dorowna. I ludzie sie pozniej dziwia, ze spoleczenstwo glupie jest, a Lepper ma duze poparcie.

- Masowka. Nienawidze zjawisk masowych. Nienawidze roznych modnych trendow. Nienawidzilem tamaguchi, jak wszyscy sie tym bawili. Nienawidzilem jojo, jak wszyscy sie tym bawili. Nienawidzilem Malysza jak wszyscy sie nim podniecali. Smialem sie z tych co fanatycznie sledzili lolowa reprezentacje Polski na mundialu i byli niemal swiecie przekonani, ze Polska zostanie mistrzem swiata. I nie znioslbym jakby nagle na moje hobby rzucilo sie miliony ludzi, ktorzy nie maja o tym zielonego pojecia, zaczelo sie madrzyc i w ogole.

Ale tez jeszcze za wczesnie, aby "hamowac" rozwoj CyberSportu. Idealnym stanem jest dla mnie IMO poziom szachow czy jakis wyscigow samochodowych or smthg. Ogolnie spoleczenstwo wie, ze cos takiego istnieje. Ogolnie wiadomo o co w tym chodzi. Ogolnie wiadomo kto jest najlepszy na swiecie i jakie sa mistrzostwa swiata or smthg. Ale tak naprawde "into" jest tylko grupa zapalencow, ktorzy poswiecaja temu swoj wolny czas. I niekoniecznie na tym zarabiaja. Obok tego wioda calkiem normalne zycie. I takie cos mi odpowiada.

GJ CarMac. Umiesz pobudzic dyskusje

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


ad
31·10·2001 - 16:02 - aiken - Edytuj
zjByMQ uccftasufvqv, dcavgznetcrm, [link=http://hnrcbjlkvksc.com/]hnrcbjlkvksc[/link], http://edeonnvxncac.com/

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


drogi friku
31·10·2001 - 15:01 - pizzadriver - Edytuj
Nie da sie ukryc ,ze jestes z orga.

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


:P
31·10·2001 - 16:01 - freak - Edytuj
znaczy się jestem taki popularny

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


nie
31·10·2001 - 16:01 - pizzadriver - Edytuj
nie - sugeruja to Twoje fajne wypowiedzi.

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


Pizza -
31·10·2001 - 17:01 - slawektylkoskond? - Edytuj
chodzi Ci o to "lepiej tu niż wcale"?
Czepiasz się...

Sweep - ale Ty to się wymądrzasz...

Ten ktoś od śmiesznego sportu, gdzie klika się myszą - a uważasz, że miotanie na odległość zaostrzonym kijem albo metalową bambułą to jest taka poważna sparwa?
Albo ściganie się na 100 m.? Albo ganianie za szmacianką?
To dopiero forsa, pasja ludzi, ich energia, media i atrakcyjność bądź jej brak powodują, że dana forma rekreacji czy rywalizacji staje się sportem czyli "poważnieje"

CarMac - rzeczywiście odniosłem (jak ktoś przede mną) wrażenie "ofensywności" Twojego artykułu. Moze coś w jego formie?

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


A czy ja?
31·10·2001 - 17:01 - [FPP]SweepeR - Edytuj
A czy ja gdzies napisalem, ze CyberSport jest smieszny? Wiec powiem ci slawku, ze niewiemososichozzzi...

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


Nie Ty
31·10·2001 - 17:01 - slawek - Edytuj
Teraz sprawdziłem - to był cytat z Xen0ma.
Chociaż wyrwany chyba z kontekstu. Nieco.


 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane


:P
31·10·2001 - 23:01 - acci - Edytuj
filozofowie

 : ODPOWIEDZ  IP: Zalogowane




 + DODAJ NOWY TEMAT 





 « Powrót  


     




   


f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s © 2000-2005 f·p·p productions. Skontaktuj się z nami w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Przeczytaj reklama z nami, aby dowiedzieć się jak ukierunkować swoje produkty i usługi do graczy.


Dzisiaj jest Środa · 1 Maja · 2024
Strona wygenerowana w 0.128524 sek.